Kompleksowo OZE
20 lipca, 2022ZENE sadzi drzewa
1 sierpnia, 2022Przydomowe instalacje fotowoltaiczne na stałe wpisały się w polski krajobraz, jednak stosowane od 1 kwietnia 2022 roku przepisy dotyczące sposobu rozliczania energii pozyskiwanej ze słońca sprawiły, że cała branża w pewnym sensie wstrzymała oddech. Pojawiła się bowiem obawa, że net-billing wpłynie negatywnie na opłacalność nowych inwestycji. Spowodowało to spadek sprzedaży nowych systemów w kwietniu, jednak warto zauważyć, że został on nieco sztucznie wywołany intensywną promocją i zwiększeniem zainteresowania zauważalnym na początku roku. Pytanie więc brzmi – czy faktycznie powinniśmy tak bardzo obawiać się tego systemu rozliczania?
Nie taki net-billing straszny...
Zmiany mają to do siebie, że wymagają od nas odejścia od ustalonej rutyny, co samo w sobie jest pewną niedogodnością. W przypadku wprowadzenia net-billingu dla nowych instalacji fotowoltaicznych oraz tych powstałych przed 1 kwietnia 2022 roku, których właściciele zechcą korzystać z tej metody rozliczania się, największe obawy wzbudza fakt, że w tym przypadku będziemy zmuszeni do zakupu detalicznego energii wcześniej odsprzedanej operatorowi sieci po cenach hurtowych. Oznacza to, że w przeciwieństwie do net-meteringu, który pozwalał na odbieranie zasobów w zamian za 20-30% wyprodukowanej energii i generował jedynie koszty stałe, net-billing wiąże się z tym, że dodatkowo do rachunku zostaną doliczone opłaty przesyłowe stałe i zmienne. To właśnie wizja wyższych kosztów oraz fakt, że przy tym systemie trudniej jest oszacować czas zwrotu inwestycji sprawiły, że entuzjazm potencjalnych nowych Prosumentów nieco opadł.
Optymalizacja systemu PV a net-billing
Faktem jednak jest, że największy problem tkwi w zmianie podejścia. Inwestorzy przyzwyczaili się bowiem do tego, że bez żadnych konsekwencji mogą przewymiarować instalację. Obecnie jednak kładzie się nacisk na optymalizację systemu PV oraz wykorzystanie urządzeń współpracujących, co pozwala na bieżąco zużywać wyprodukowane zasoby, bez konieczności oddawania ich do sieci. Zachętą do zakupu takiego urządzenia współpracującego są obecnie dotacje m.in. na pompy ciepła, magazyny energii. Inną opcją są systemy zarządzania energią HEMS, które pozwalają zoptymalizować zużycie prądu, tak by zmaksymalizować wykorzystanie darmowej energii, a zminimalizować jej kupno z sieci. Program Mój Prąd 4.0 obejmuje dofinansowanie do HEMS (do 3000 zł), pod warunkiem zakupu magazynu ciepła lub energii.
Zachęcamy do złożenia niezobowiązującego zapytania.
https://www.interankiety.pl/f/V6MwMo7JOpublikowany 25.07.2022