Tier 1 co to takiego?
16 lutego, 2021Katalog ZENE
3 marca, 2021Świat nie jest doskonały. Wszyscy się o tym od czasu do czasu przekonujemy, zarówno w życiu prywatnym, jak i w zawodowym.
Wydawałoby się, że szczególnie w obszarze usług technicznych, powinny przeważać takie wartości, jak: profesjonalizm, wiedza, dokładność, sumienność, uczciwość, doświadczenie, a jednak ci którzy cenią te walory, muszą rywalizować z brawurą, sprytem, oszustwem, prowizorką i partactwem. Ci pierwsi, którzy oferują usługi na najwyższym poziomie nie musieliby walczyć o pozycję, gdyby ze strony Klientów nie było przyzwolenia na nieuczciwe praktyki, które stosują wyrastające „jak grzyby po deszczu” pseudofirmy zajmujące się fotowoltaiką. O niej właśnie mowa - o FOTOWOLTAICE.
W lutym zeszłego roku było w Polsce 160 tys. instalacji prosumenckich, a pod koniec 2020 roku aż 457 tys. To oczywiście wspaniała wiadomość, świadcząca o coraz większej świadomości Polaków, co do zasadności przechodzenia na odnawialne źródła energii, niemniej zwiększony popyt na urządzenia zasilane energią słoneczną, to ogromne pole eksploatacji również dla nieuczciwych i nieprofesjonalnych wykonawców. Świadczy o tym coraz większa ilość skarg wpływająca do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Traci na tym branża fotowoltaiczna.
Najczęstsze skargi dotyczą praktyk nieuczciwego doradztwa w zakresie wyliczenia samego zapotrzebowania na kWp. Przedmiotem zgłoszeń jest także nachalność w oferowaniu tego typu produktów (to inwestycja na lata, a techniki sprzedaży nie różnią się od oferowania tanich butów!). Poszkodowani klienci skarżą się również na niedoinformowanie na etapie podejmowania samej decyzji, oraz skomplikowany charakter umów. Często pojawiają się problemy z odstępowaniem od umów zawieranych na odległość. Te nieeleganckie praktyki niestety weszły w krew również dużym graczom na rynku, którzy coraz częściej podzlecają zarówno sprzedaż, jak i wykonawstwo, tracąc tym samym kontrolę nad poszczególnymi etapami realizacji. Biorąc pod uwagę, że jest to branża która bardzo dynamicznie się rozwija i która tak naprawdę dopiero kształtuje rynek, wyzwaniem dla firm z sektora powinno być zapewnienie satysfakcji konsumenckiej na etapie doboru instalacji, wyboru producenta gwarantującego prawidłowy montaż i jak najlepsze parametry gwarancyjne. Ważne są też kwestie związane z procesem podłączenia i umożliwieniem korzystania z profitów, które niesie ze sobą instalacja fotowoltaiczna.
Odnawialne źródła energii stają się coraz ważniejsze z punktu widzenia sytuacji finansowej gospodarstw domowych, konkurencyjności przedsiębiorstw a także bezpieczeństwa energetycznego Polski. Fotowoltaika ma teraz swój czas, również ze względu na konieczność dostosowania polskiej gospodarki do potrzeb tzw. Zielonego Ładu na poziomie Unii Europejskiej. Te mechanizmy, choćby w postaci pozwoleń na emisję CO2 – a widzimy, że ich ceny rosną – na pewno będą wspierały dalszy rozwój branży, dlatego konieczne jest zrozumienie obecnej sytuacji.
Jeśli branża pozwoli na rozwój nieprawidłowości, to sytuacja ta przełoży się również na zachowania konsumentów, którzy zdezorientowani zaczną zachowywać się, jak dzieci we mgle, albo gorzej „kopacze kół”, tak nazywamy kombinatorów bez krzty wiedzy, ale z ogromnym tupetem, traktujący pracę doradców handlowych, konstruktorów, projektantów oraz montażystów, pyszałkowato i bez poszanowania.
Czas uleczyć branżę, póki wciąż jest na etapie rozwoju.
Opublikowany 23.02.2021